O. Gabriel Bartoszewski OFMCap., Siostra Wanda Boniszewska. Cicha pośredniczka

Sługa Boży Jan Paweł II pouczał, że święci stali się światłem dla świata i dla ludzi im współczesnych; stali się „odbiciem blasku Boga”, światłości Chrystusa, który jest „światłością prawdziwą, posłaną, aby oświecał każdego człowieka i wszystkie narody (por. Lumen Gentium 1). 

Upływa czwarty rok od chwili odejścia z ziemi do Nieba świątobliwej siostry Wandy Boniszewskiej ze Zgromadzenia Sióstr od Aniołów. Przeszła przez życie cicho i zakończyła je bez rozgłosu. Mimo to stała się „odbiciem blasku Boga”, światłości Chrystusa, światłością prawdziwą, posłaną, aby oświecała każdego człowieka.

Blask świętości
Treścią jej życia były modlitwa i życie mistyczne skoncentrowane wyłącznie na Bogu, nieustanna kontemplacja. Modliła się nie tylko w domu rodzinnym, a potem we wspólnocie zakonnej. Modliła się szczególnie w sowieckim więzieniu, gdzie była maltretowana i torturowana. Oto wymowne jej słowa wyjęte z „Pamiętnika więziennego”: „Z najmniejszą drobnostką zwracałam się do Niego [Boga], o wszystkim Mu mówiłam. Do matki Jego, do świętych i Aniołów Stróżów. Żal mi było uwięzionych tych młodych ludzi, którzy byli już osądzeni i skazani  przez sądy – trybunały wojskowe, na rozstrzelanie. Wszystko to przedstawiałam Niebu” (J. Pryszmont, Ukryta stygmatyczka, s. 82). Modliła się za więźniów, za strażników, za oprawców. Niektóre osoby z personelu więziennego wyczuwały jej zjednoczenie z Bogiem. Na ucho, szeptem prosiły ją o modlitwę, którą ona chętnie obiecywała. Pewnej lekarce, która prosiła o modlitwę, odpowiedziała: „Dziękuję – jestem wam wdzięczna i obiecuję się za was modlić, żebyście i wy, i wasze dzieci dostały się do Nieba” (s. 97). Gdziekolwiek s. Wanda się znalazła, była z Jezusem i Jego głosiła. Na otoczenie promieniowała swoją świętością.

Tak czyniła również po uwolnieniu i przez całe życie. Nie zaprzestała wstawiać się w potrzebach ludzkich również po zakończeniu życia, będąc u Pana. Mówią o tym świadectwa wiernych.

Pani Anna pisze: „W trudnej sytuacji, w której jestem, nie mam już czasem siły do samotnej walki z przeciwnościami tego świata. Wierzę, że siostra Wanda, która pomogła rozwiązać tyle trudnych spraw, pomodli się i w moich intencjach albo chociaż pomoże mi zrozumieć i przyjąć to, co Pan Bóg dla mnie przygotował”.

Świadectwa otrzymanych łask
Pewna osoba daje takie świadectwo otrzymanej łaski od Boga za przyczyną siostry Wandy. „Około 3 lat temu w ręce wpadła mi gazeta, w której był artykuł o s. Wandzie. Po przeczytaniu informacji zawartych w artykule westchnęłam, prosząc o wstawiennictwo w intencji, aby mój brat z żoną doczekali się potomstwa. Byli bowiem dobrych kilka lat po ślubie i nie mieli dzieci. (...) I rzeczywiście, moja bratowa za blisko 3 miesiące była w stanie błogosławionych, dnia 1 kwietnia 2005 r. przyszedł na świat tak oczekiwany przez rodziców i rodzinę syn Flawiusz. Był to czas dla nas wszystkich, Polaków i ludzi na całym świecie, szczególny, gdy żegnaliśmy naszego umiłowanego Ojca Świętego Jana Pawła II”.

87-letnia pani Anna dzieli się swoją radością: „Podziękowanie Siostrze Wandzi – za uzdrowienie wielkiego bólu ręki w ramieniu. Jestem samotna, wskutek tego bólu nie mogłam sobie dać rady. Płakałam i gorąco błagałam s. Wandę o pomoc. To było na początku kwietnia 2006 r. Do 3. dnia moich błagań bóle ustały. Będzie miesiąc – ręką władam i gorąco dziękuję Bożemu Miłosierdziu i s. Wandzie za uleczenie bez żadnego doktora”.

Inna osoba dziękuje siostrze Wandzie za wstawiennictwo. Nie mogła odnaleźć swego szwagra, który się zagubił, nie dawał znaku życia. Odnalazł się ciężko chory w szpitalu. „Proszę, Drogie Siostry, o modlitwę za mojego szwagra i o podziękowanie w modlitwie s. Wandzie za łaski, które otrzymałam. Myślę, że to ta łaska dla szwagra, że zawiadomiono mnie (zresztą zupełnie przypadkowo) o jego chorobie i mogłam się nim zająć”.

Prośby o wiarę i inne łaski
Tak zwykle bywa, że ludzie Bogu i Jego świętym przedkładają najwięcej próśb i własnych codziennych bolączek, prosząc o pomoc, uzdrowienie. Dotyczą one życia duchowego, łaski wiary, życia moralnego, jak też najczęściej zdrowia i spraw codziennych. Spośród licznych listów, jakie napływają do Zgromadzenia Sióstr od Aniołów, można przytoczyć przynajmniej niektóre.

Wiele jest próśb, zwłaszcza ze strony rodziców o łaskę wiary dla dzieci, powrót do Kościoła i życia sakramentalnego. „Błagam Siostry od Aniołów o modlitwę przez wstawiennictwo siostry Wandy w intencji o powrót dzieci do Kościoła i do życia sakramentalnego”. Inna osoba prosi: „Bardzo proszę o modlitwę o łaskę wiary dla syna Karola”.

Jedna z matek prosi: „Błagam o modlitwę za syna Damiana o uzdrowienie wewnętrzne, o wyrwanie z sideł szatańskich”. Inna matka prosi: „Bardzo proszę o modlitwę za wstawiennictwem Siostry Wandy Boniszewskiej za mojego syna Wojtka o uwolnienie go od zła i nałogów oraz łaskę wiary i pragnienie jej”. Anna prosi o łaskę nawrócenia i sakramentów dla swego ojca: „Prawie dwa lata temu przeżyłam głębokie nawrócenie. (...) Ośmielam się prosić siostry o modlitwę do Miłosiernego Boga za wstawiennictwem Siostry Wandy Boniszewskiej o nawrócenie dla mojego taty, o spowiedź św. dla niego i o to, aby został mu udzielony sakrament namaszczenia chorych”. Matka wstawia się za synem: „Proszę siostry o modlitwę do Boga za wstawiennictwem s. Wandy w intencji mojego syna Adama o łaskę wiary i spowiedzi św. (nie był kilka lat), przebywa długie lata za granicą”. Piotr prosi „o łaskę pokoju w naszej rodzinie, o pracę dla Marty, o pojednanie z Bogiem mojego ojca i siostry, o wielkie łaski dla mojej umierającej mamy”. Matka przedkłada problemy swojego syna: „Błagam was o modlitwę za wstawiennictwem s. Wandy Boniszewskiej o zdrowie dla mojego syna, który ma ciężką depresję, stał się alkoholikiem, oddalił się od Kościoła (a był bardzo wierzący), przez co jego małżeństwo się rozpada”. A pani Ewa zaświadcza: „Po przeczytaniu ‘Ukrytej stygmatyczki’ ks. Pryszmonta s. Wanda stała mi się szczególnie bliska. W jakimś sensie takim dobrym duchem mojego domu”. 

Prośby o zdrowie fizyczne
Małżonka prosi w intencji męża: „Pragnę za jej [s. Wandy Boniszewskiej] wstawiennictwem wyprosić, jeśli jest to zgodne z wolą Bożą, łaskę powrotu do zdrowia dla mojego męża chorego na raka. Jego smutek i cierpienie jest moim smutkiem i cierpieniem, jego nadzieja na życie jest moją nadzieją w Boże Miłosierdzie i wstawiennictwo tej świętej siostry Wandy”. Babcia prosi w intencji wnucząt: „Zwracam się z prośbą o modlitwę do Miłosierdzia Bożego za wstawiennictwem Siostry Wandy Boniszewskiej o łaskę uzdrowienia moich dwojga wnucząt, chłopca Dawida, lat 16, i dziewczyny Niny, lat 14, którzy są chorzy na cukrzycę, otrzymują insulinę w zastrzykach, bardzo cierpią z tego powodu, jak również ich mamy, która jest wdową od 5 lat (...). Ufam w Miłosierdzie Boże i wstawiennictwo Siostry Wandy Boniszewskiej”. Jak wiadomo, choroba nowotworowa jest bardzo powszechna. Ludzie bronią się wszelkimi sposobami. Wierzący, oprócz środków medycznych, uciekają się do modlitwy i proszą Boga o zdrowie za wstawiennictwem wybranych świętych, błogosławionych lub świątobliwych zmarłych. Oto niektóre prośby będące wyrazem ich wiary: „Pragnę za wstawiennictwem Siostry Wandy, jeśli jest to zgodne z wolą Bożą, prosić o łaskę uleczenia 18-letniej wnuczki Ani, która jest po operacji guza mózgu. Jej stan się pogarsza. (...) Nasza nadzieja jest w Bożym Miłosierdziu i wstawiennictwie świętej Siostry Wandy Boniszewskiej”. Inna osoba pisze: „Od roku moja siostra boryka się z chorobą nowotworową i jej bolesnymi powikłaniami. (...) Ufam, że s. Wanda może zgodnie z wolą Boga uprosi łaskę uzdrowienia dla mojej siostry Barbary”.

Siostra Wanda Boniszewska jest tą osobą, o której można powiedzieć: „Duch Święty posyła swoich świętych, którzy jako prorocy nowej ludzkości objawiają oblicze Boże i wskazują wszystkim drogę prawdy i zbawienia. Mówią oni o Bogu przez świętość swojego życia i swoich dzieł. Ich głos jest głosem samego Boga. Dlatego ich świadectwo i wstawiennictwo umacniają wiarę i nadzieję Ludu Bożego”. Przytoczone wyżej dziękczynienia i prośby są potwierdzeniem wyżej wymienionych słów. Należy ufać, że s. Wanda, która ubogaciła Kościół w Polsce i wielu wiernych, będzie nadal wstawiała się w intencjach ludzi i pozostanie skuteczną, cichą orędowniczką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz