"Czystości strzeż jak źrenicy oka"

Chrystus do s. Wandy: "Wandziu, chcę, abyś Mnie naśladowała w niezrozumieniu, w pogardzie, chcę wycisnąć na tobie moją miłość względem kapłanów przez krzyż. Masz się oddać w ręce moje zupełnie. Wandziu, przyjdzie chwila, kiedy będę zmuszony odejść od ciebie, ale to z miłości często będę czynił, a czasem i dla zadośćuczynienia. Chcę i pragnę, abyś żyła i umierała dla wonności cnoty czystości i dlatego wszelkie zbrudzenia chcę, aby były zmyte ostatecznie przez ciebie krwią gorącą. Czystości strzeż jak źrenicy oka".

W: "Nieznaną jestem...", Warszawa 2009, s. 115.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz